środa, 8 maja 2013

Ludzie sukcesu, których warto naśladować.



Decydując się na prowadzenie własnego biznesu, lub podejmując pracę w branży związanej ze sprzedażą, musimy mieć świadomość, że wielu rzeczy trzeba będzie się nauczyć. Wszyscy kiedyś zaczynali i ich wiedza była na zerowym poziomie. Zastanówmy się, dlaczego ludzie wybierają konkretne posady, jasno określone rynki, czy też profesje. Analizując temat doszedłem do wniosku, że wszyscy gdzieś zetknęliśmy z danym tematem. Ktoś pokazał nam konkretną możliwość, perspektywy czy też poczuliśmy, że to jest coś dla nas. Patrząc na to z góry zawsze jest ktoś kogo obserwujemy. Jest gdzieś osoba, która osiągnęła to co my chcemy osiągnąć. Jest ktoś kto jest szczęśliwy bowiem odniósł sukces i żyje tak jak my chcemy. Jeśli nie wiedziałeś, że tak jest to już wiesz, że gdzieś tam jest ktoś, kto już przeszedł całą drogę na którą ty wkroczyłeś.

Ta wiedza pozwala spokojniej patrzeć w przyszłość bowiem można  kogoś zapytać jak zrobić to lub tamto. Dobrym zwyczajem w prowadzeniu biznesu, sprzedaży jest naśladowanie osoby, która poradziła sobie z konkurencją i działa na „ciężkim” rynku. Często słyszymy, że jest kryzys, ludzie nie chcą kupować, lub są zatory finansowe. Sprowadza się  to często do tego, że ludzie mówią: „teraz jest zły czas na prowadzenie biznesu”. Masa ludzi tak podchodzi do życia i szuka winnych tam gdzie ich nie ma. W tym samym momencie ludzie sukcesu zarabiają pieniądze i podpisują coraz to nowsze kontrakty Sprzedają więcej i rozwijają siebie i swoje firmy. Często obserwujemy takie osoby i zastanawiamy się jak to możliwe? Przecież jest kryzys! Jedno jest pewne te osoby nie przyłączyły się do kryzysu i sami kształtują swoje otoczenie biznesowe w oparciu o cele, systematyczność i determinacje.

Z czym nam się kojarzą tacy ludzie jak: Donald Tramp, Robert Kiyosaki, Bob Proctor, Brat Pitt, Oprah Winfrey, Brian Tracy, Anthony Robbins, Richard Branson, Sebastian Vettel itd…

Większość ludzi odpowiada tak: bogaci, piękni, sławni, szczęśliwi, uśmiechnięci, wolni, spełnieni itd. Dokładnie wszyscy widzą jedno – efekt końcowy. Nikt się nie zastanawia  nad tym co Ci ludzie przeszli ile razy upadli, jak długo się uczyli aby posiąść potrzebne umiejętności. Najważniejsze czego nie widzimy to to ile razy ponieśli porażkę i zaczynali od zera. Upadli ale powstali i to jest ich przewaga nad tymi co uważają, że kryzys jest winny wszystkiemu. Ciekawostką jest to, że Donald Trump jest w księdze rekordów Guinnessa z powodu największego finansowego zwrotu w historii. Czy się załamał i od tamtej chwili gdy był do tyłu miliard dolarów… przestał realizować swoje cele i marzenia. Absolutnie nie… Upadł, powstał i odbudował wszystko i to z większym rozmachem.

Ludzi sukcesu warto naśladować i uczyć się od nich jak radzić sobie z przeciwnościami losu. Jak rozwijać siebie samego i biznes. Jak stać się niezastąpionym mistrzem  w swojej dziedzinie. Dla  takich ludzi są tylko rezultaty, które ich zadowalają lub nie. Jak już się domyślacie rezultat zawsze może być lepszy i dlatego warto ciągle się rozwijać i uczyć.

Pozdrawiam
Krzysztof.   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz